Nothing Phone 3a i 3a Pro – czy warto kupić budżetowca z charakterem?

Nothing Phone 3a i 3a Pro – czy warto kupić budżetowca z charakterem?

W świecie smartfonów zdominowanym przez identycznie wyglądające urządzenia, Nothing Phone kontynuuje swoją misję bycia wyjątkowym. Najnowsze modele – Phone 3a i Phone 3a Pro – to budżetowe propozycje, które starają się dostarczyć flagowych doświadczeń za ułamek ceny premium urządzeń. Ceny od 1750 zł za model podstawowy i 2150 zł za wersję Pro, telefony te oferują odświeżające podejście do segmentu średniej półki. Czy udało się firmie Nothing stworzyć urządzenie, które wygląda i działa jak flagowiec, jednocześnie utrzymując przystępną cenę? Przyjrzyjmy się bliżej tym intrygującym propozycjom.

Unikalny design, który wyróżnia się z tłumu

Nothing konsekwentnie tworzy urządzenia o wyjątkowej estetyce i najnowsza seria 3a nie jest wyjątkiem. Charakterystyczny przezroczysty tył z systemem świetlnym Glyph pozostaje znakiem rozpoznawczym marki, ale firma wprowadziła kilka subtelnych zmian w porównaniu do poprzednich generacji.

Model 3a zachwyca intensywnie niebieską kolorystyką, która natychmiast przyciąga wzrok. Przezroczysty tył nadal eksponuje wewnętrzne komponenty, a podświetlane elementy Glyph koncentrują się wokół górnej części urządzenia, w pobliżu modułu aparatów. Nothing przeprojektował układ niektórych elementów, przesuwając śruby i zmieniając kształty poszczególnych detali, co nadaje telefonowi świeżego wyglądu.

Model 3a Pro prezentuje bardziej stonowaną, monochromatyczną estetykę, wyróżniając się zdecydowanie większym modułem aparatów, który tworzy charakterystyczny „płaskowyż” na tylnej obudowie. Choć niektórzy krytykowali tę asymetryczną konstrukcję jeszcze przed oficjalną premierą, w praktyce wypukłość ta okazuje się być wygodnym miejscem na palec wskazujący podczas trzymania telefonu.

Warto podkreślić, że Nothing Phone 3a to obecnie jeden z najbardziej oryginalnie wyglądających smartfonów na rynku. Firma konsekwentnie realizuje swoją wizję i trudno znaleźć podobnie wyróżniające się urządzenie wśród konkurencji.

Jakość premium w przystępnej cenie

Imponujące jest to, jak blisko do flagowców udało się Nothing zbliżyć z telefonem kosztującym zaledwie 1750 zł. Widać tu rosnące doświadczenie firmy i możliwości pozyskiwania coraz lepszych komponentów od dostawców. Szereg drobnych ulepszeń składa się na wrażenie obcowania z urządzeniem z wyższej półki cenowej.

W przeciwieństwie do poprzednika, Nothing Phone 3a otrzymał szklany tył zamiast plastikowego. Poprawiono także odporność na warunki zewnętrzne – telefon posiada certyfikat IP64 zamiast wcześniejszego IP54, co oznacza lepszą ochronę przed pyłem i zachlapaniami.

Ekran to kolejny element, który zachwyca jakością. Nothing Phone 3a wyposażono w jaśniejszy wyświetlacz AMOLED, który osiąga 800 nitów w standardowym użytkowaniu, a w trybie HDR może osiągnąć nawet 3000 nitów, co jest jednym z najwyższych wyników na rynku. Niezależnie od parametrów technicznych, wyświetlacz robi ogromne wrażenie w codziennym użytkowaniu.

Telefon jest wyraźnie większy od poprzednika – ekran ma teraz 6,77 cala i otaczają go równe, smukłe ramki. Odświeżanie na poziomie 120 Hz zapewnia płynne animacje i przewijanie treści, co dodatkowo wzmacnia wrażenie korzystania z premium urządzenia.

Oczywiście, nie wszystko jest idealne. Wyświetlacz nie jest tak jasny jak w najdroższych flagowcach, a optyczny czytnik linii papilarnych pod ekranem czasem działa z niewielkim opóźnieniem. Są to jednak niewielkie kompromisy, szczególnie biorąc pod uwagę cenę urządzenia.

Wydajność i oprogramowanie na najwyższym poziomie

Nothing powrócił do współpracy z Qualcommem, wyposażając Phone 3a w procesor Snapdragon 7S Gen 3 wspierany przez 12 GB pamięci RAM. Choć nie jest to topowy układ SoC, zapewnia odpowiednią wydajność do codziennych zadań.

Co istotne, Nothing nie próbuje konkurować specyfikacją techniczną na papierze, ale skupia się na faktycznym wrażeniu użytkowania. Kluczem do sukcesu jest tutaj doskonale zoptymalizowane oprogramowanie. Nothing OS 3.1, działający na bazie Androida 15, oferuje niezwykle płynne działanie, które często dorównuje znacznie droższym urządzeniom.

Warto docenić pracę zespołu odpowiedzialnego za oprogramowanie. Każda animacja – od rozwijania paska powiadomień, przez rozwijanie folderów na ekranie głównym, po przełączanie między aplikacjami – została dopracowana, aby działać płynnie i responsywnie.

Telefon nie jest oczywiście całkowicie odporny na spowolnienia. Przy intensywnym użytkowaniu, szczególnie podczas wymagających gier czy aplikacji obciążających GPU, można zauważyć pewne obniżenie wydajności. Jednak ogólne wrażenie pozostaje bardzo pozytywne, a płynność interfejsu zasługuje na najwyższe pochwały.

Nothing OS wprowadza także ciekawe funkcje, takie jak rozbudowana personalizacja ekranu blokady, wyraźnie inspirowana rozwiązaniami z iOS. Użytkownicy mogą dostosowywać wygląd zegara i dodawać różne widżety bezpośrednio na ekranie blokady.

Warto również podkreślić, że firma oferuje aż sześć lat aktualizacji oprogramowania, co jest znakomitym wynikiem dla telefonu z tej półki cenowej i świadczy o długoterminowym wsparciu dla użytkowników.

Podejście do AI – skromne, ale praktyczne

W przeciwieństwie do wielu producentów smartfonów, Nothing nie stawia na intensywne promowanie funkcji opartych na sztucznej inteligencji. Nie znajdziemy tutaj generatorów obrazów AI, narzędzi do pisania wspomaganych przez sztuczną inteligencję, AI podsumowującego powiadomienia czy funkcji usuwania obiektów ze zdjęć.

Zamiast tego, Nothing wprowadził jedną, ale potencjalnie bardzo użyteczną funkcję AI. Na boku telefonu umieszczono dodatkowy przycisk, o kształcie kopułki odróżniającym go od innych przycisków. Znajduje się tuż pod przyciskiem zasilania, dzięki czemu jest łatwo dostępny.

Dwukrotne naciśnięcie tego przycisku otwiera „Essential Space” – osobną przestrzeń w telefonie skupioną na funkcjach AI wspierających użytkownika. To miejsce, gdzie można przechowywać zrzuty ekranu, łatwo wyszukiwać informacje z nich i ustawiać przypomnienia.

Pojedyncze naciśnięcie przycisku AI wykonuje zrzut ekranu, natomiast przytrzymanie przycisku rozpoczyna nagrywanie głosowe, które zostaje dołączone do zrzutu ekranu. Możesz powiedzieć na przykład „To jest kosiarka, o której mówił Andrzej” lub „Przypomnij mi, żeby kupić bilety na ten koncert jutro”. Nagranie zostaje automatycznie transkrybowane i podsumowane, a system wykryje potrzebę ustawienia przypomnienia i zrobi to za ciebie.

To interesujący początek funkcji, która może rozwinąć się w coś naprawdę przydatnego. Obecnie jej główną wadą jest ograniczenie do samego telefonu – nie istnieje wersja webowa ani możliwość dostępu do tych danych z komputera czy tabletu, co może zniechęcać niektórych użytkowników do pełnego korzystania z tej funkcjonalności.

Warto też wspomnieć, że ze względu na umiejscowienie przycisku, istnieje spora szansa na przypadkowe jego naciśnięcie podczas normalnego użytkowania telefonu.

Bateria i ładowanie – kompromisy wciąż obecne

Zarówno Phone 3a jak i 3a Pro wyposażono w pojemną baterię 5000 mAh, która zapewnia doskonały czas pracy na jednym ładowaniu. Oba modele obsługują teraz szybsze ładowanie o mocy 50 W, co pozwala naładować telefon od 0 do 100% w około godzinę.

Niestety, Nothing nadal nie zdecydował się na implementację ładowania bezprzewodowego, co jest jednym z bardziej odczuwalnych kompromisów, szczególnie dla użytkowników przyzwyczajonych do tej wygody w innych telefonach. Jest to świadomy wybór producenta, który konsekwentnie pomija tę funkcję w swoich urządzeniach.

Warto jednak docenić szybkie ładowanie przewodowe, które w znacznym stopniu rekompensuje brak opcji bezprzewodowej.

Aparaty – niewielka różnica między modelami

Główna różnica między modelami 3a i 3a Pro dotyczy systemu aparatów. Teoretycznie, Pro powinien oferować znacznie lepsze możliwości fotograficzne, jednak w praktyce różnice nie są aż tak wyraźne jak sugerowałby to znacznie większy moduł aparatów.

Oba telefony wyposażono w główny aparat o rozdzielczości 50 MP, choć sensor w modelu Pro jest nieco większy i oferuje lepszy autofokus. W większości sytuacji zdjęcia z obu urządzeń są na podobnym, przyzwoitym poziomie. Sensor jest wystarczająco duży, aby zapewnić miękkie tło przy zbliżeniach, a kolory nie są przesadnie przetworzone, choć mogą pojawić się aberracje chromatyczne i prześwietlenia.

Ultraszerokokątne aparaty 8 MP są identyczne w obu modelach i oferują przeciętną jakość. Najbardziej zauważalna różnica to teleobiektyw peryskopowy z 3-krotnym zoomem optycznym w modelu Pro, który zapewnia lepszą jakość zdjęć z większej odległości w porównaniu do 2-krotnego zoomu w podstawowym modelu 3a.

Spodziewano się większej różnicy w jakości zdjęć między tymi dwoma modelami, szczególnie biorąc pod uwagę znacznie bardziej rozbudowany moduł aparatów w wersji Pro, jednak w praktyce różnice są subtelniejsze niż sugerowałby to wygląd.

Nothing Phone 3a czy iPhone 16e – porównanie specyfikacji i wartości

W porównaniu z iPhonem 16e, który niedawno trafił na rynek, specyfikacja Nothing Phone 3a prezentuje się imponująco, szczególnie w kontekście ceny. Phone 3a oferuje potrójny aparat, większy i jaśniejszy wyświetlacz AMOLED z wysoką częstotliwością odświeżania oraz pojemniejszą baterię, podczas gdy iPhone 16e wyposażony jest w ekran 60 Hz, pojedynczy aparat i mniejszą baterię.

Co więcej, Nothing Phone 3a jest znacznie tańszy, oferując przy tym podobne lub nawet lepsze doświadczenia użytkownika w wielu aspektach. To doskonały przykład wartości, jaką możemy uzyskać w segmencie średniej półki, szczególnie od marki takiej jak Nothing, która konsekwentnie dąży do oferowania przemyślanych produktów o dobrym stosunku jakości do ceny.

Oczekiwania wobec Nothing Phone 3

Sukces serii 3a rodzi naturalne pytanie o pełnoprawnego flagowca od Nothing. Skoro firma potrafi stworzyć tak dobre urządzenie w przystępnej cenie, jak wyglądałby telefon wyposażony w topowy procesor Snapdragon 8 Elite, baterię z węglika krzemu, ładowanie bezprzewodowe i jeszcze lepszą specyfikację?

Biorąc pod uwagę doskonałe oprogramowanie, które Nothing już teraz oferuje, perspektywa prawdziwego flagowca od tej marki jest niezwykle intrygująca. Z niecierpliwością oczekujemy na premierę Nothing Phone 3, który mógłby poważnie namieszać w segmencie premium.

Podsumowanie – budżetowiec z duszą flagowca

Nothing Phone 3a i 3a Pro to kolejny dowód na to, że można stworzyć wyjątkowy smartfon w przystępnej cenie. Połączenie charakterystycznego designu, doskonale zoptymalizowanego oprogramowania i solidnej specyfikacji technicznej tworzy pakiet, który skutecznie konkuruje nawet z urządzeniami z wyższych półek cenowych.

Choć nie brakuje pewnych kompromisów, takich jak brak ładowania bezprzewodowego czy przeciętna jakość aparatów ultraszerokokątnych, ogólne wrażenie z użytkowania pozostaje bardzo pozytywne. Za około 1750 zł otrzymujemy telefon, który wygląda, działa i czuje się jak znacznie droższe urządzenie.

Dla osób poszukujących smartfona wyróżniającego się z tłumu, oferującego świetne doświadczenia użytkownika bez wydawania fortuny, Nothing Phone 3a stanowi niezwykle atrakcyjną propozycję. To odświeżające spojrzenie na segment średniej półki, który często cierpi na brak innowacji i odwagi we wzornictwie.

Nothing kontynuuje swoją misję tworzenia produktów z charakterem i duszą, co w dzisiejszym zunifikowanym świecie smartfonów zasługuje na najwyższe uznanie.